MARIUSZ URBANEK W TRZEMESZNIE

7 października Fundacja Atut oraz Biblioteka Publiczna w Trzemesznie zapraszają na Festiwal im. Jerzego Waldorffa, w trakcie którego przewidziano spotkanie z Mariuszem Urbankiem, autorem książki „Waldorff. Ostatni baron Peerelu”.

Termin i miejsce:
sobota, 7 października w godz. 16–19.30
Szkoła Podstawowa nr 1 im. Jana Kilińskiego
ul. Śniadeckich 18, 62-240 Trzemeszno
Więcej informacji: TUTAJ

O WYDARZENIU:
Festiwal im. Jerzego Waldorffa ma za zadanie popularyzować muzykę i literaturę – dwie wielkie pasje Jerzego Waldorffa, który w młodości mieszkał w Rękawczynie (gmina Orchowo), a uczył się w Trzemesznie. Waldorff przez całe swoje życie wracał do tych miejsc. O Rękawczynie napisał „to jest miejsce na ziemi do dziś dla mnie święte, jak dla chrześcijan Jerozolima”. Miłość Waldorffa do rodzinnych stron została utrwalona w piosence Wandy Warskiej „Zaproś nas do Trzemeszna”.

Program:
16.00 – spotkanie z Mariuszem Urbankiem, autorem biografii Jerzego Waldorffa
17.30-18.00 – foyer festiwalowe:
– prezentacja twórczości Jerzego Waldorffa
– okazja do indywidualnych rozmów z Mariuszem Urbankiem i możliwość zakupu książek pisarza 18.00 – kameralny koncert muzyki klasycznej: Sara Powaga (skrzypce), Dorota Kuczyńska (fortepian)

O KSIĄŻCE:
Opowieść o życiu Jerzego Waldorffa, ostatniego barona PRL-u i strażnika narodowej pamięci, legendy polskiej krytyki muzycznej, człowieka, który uratował przez zagładą Stare Powązki w Warszawie i przeprowadził największą w Polsce Ludowej prywatną, a więc nielegalną zbiórkę pieniędzy na wykup willi „Atma” w Zakopanem, w której powstało Muzeum Karola Szymanowskiego.
Opowieść o przedwojennym flircie Waldorffa z faszyzmem, powojennym współtworzeniu tygodnika „Przekrój”, fascynacji muzyką Szymanowskiego i „najmądrzejszym psie na świecie” – jamniku Puzonie, który był jego nieodłącznym towarzyszem podczas występów w telewizji. O przyjaźniach z Konstantym Ildefonsem Gałczyńskim i Stefanem Kisielewskim, młodzieńczym romansie z tajemniczym Isiem oraz o 60-letnim związku Jerzego Waldorffa z tancerzem Mieczysławem Jankowskim.