Eseje, wydane po raz pierwszy w Londynie w roku 1991, mogą służyć jako memento w dobie homogenizacji kultury, gdy zwyciężają tendencje do ograniczenia wolności jednostki według różnych kluczy, kiedy dokonują się próby unifikacji wszystkich i wszystkiego, gdy dochodzi do głosu ludzkie pragnienie, by dostosować się do innych, co z kolei prowadzi do utraty indywidualności.
Oscar Wilde, André Gide, Paul Léautaud – trzej pisarze, trzy indywidualności, trzy różne drogi życiowe. Postaci ciekawe, tragiczne, bulwersujące, kontrowersyjne. Odważne w życiu i literaturze, poszukujące własnej tożsamości w rozdarciu między religią a erotyką.
W czasach, gdy w Polsce dokonywała się transformacja polityczna, Kazimierz Brandys chciał włączyć się do dyskusji o kształcie demokracji. Jako pisarz odwołał się w tym celu do literatury. Zafascynowany życiem i twórczością owych trzech literackich nonkonformistów postanowił przedstawić ich sylwetki, by przypomnieć, że w prawdziwie wolnym państwie najważniejszy powinien być człowiek.
Eseje, wydane po raz pierwszy w Londynie w roku 1991, mogą służyć jako memento w dobie homogenizacji kultury, gdy zwyciężają tendencje do ograniczenia wolności jednostki według różnych kluczy, kiedy dokonują się próby unifikacji wszystkich i wszystkiego, gdy dochodzi do głosu ludzkie pragnienie, by dostosować się do innych, co z kolei prowadzi do utraty indywidualności.