Lustra

Cena detaliczna:

20.00

Brak w magazynie

Śnił mi się bicz wielki, może nie bicz, ale grom, który w ręku trzymałem. Za każdym zamachem huk się rozlegał, źli ludzie głowy chowali w ramiona – a na półce obok łóżka przybywała nowa książka. Piętnowałem tym biczem, przybywało książek, lecz tu sen się zmienił…
Nadal gromiłem, niestety nie bicz już ani grom, lecz gałąź ręka trzymała – nie huk, lecz szmer było słychać. Książki jeszcze dochodziły, ale coraz cień­sze, właściwie broszurki. Chłostałem tą gałęzią, przy­bywało broszur, lecz tu sen się zmienił…
Ze zdumieniem zobaczyłem w mojej dłoni patyczek, pręcik, może nawet i plastykowy, ale co z tego – i tylko tym patyczkiem cichutko machałem. Nikt się już nie bał, śmiech nawet poszedł po ludziach, lecz nie ten, o który mi chodziło.
Jeszcze ruszałem ręką i głową, kiedy słońce się zlitowało, błysnęło mocniej i przerwało widzenie. I oto siedzę na łóżku i trę pustą dłonią spocone czoło.
Nie lubię, kiedy satyra przychodzi do mnie nocą. Ale cieszy mnie, że chociaż ręce mam na jawie.

Numer wydania

I

Oprawa

Miękka z obwolutą

Seria wydawnicza

Biblioteka Stańczyka

Druk

Łódzka Drukarnia Dziełowa

Data wydania

1971

Liczba stron

116

Korekta

Krystyna Bajkiewicz

Nakład

10 000 + 260 egz.

Projekt obwoluty i ilustracje

Jan Samuel Miklaszewski

Redakcja

Blanka Kościukowa

Redaktor techniczny

Sabina Rider