„Historia o trzech bandytach jest prosta jak arkusz papieru, świeża jak łyk wody, piękna jak legenda, prawdziwa jak płacz dziecka…
…Podobno gdzieś tam w Islandii czy na Wyspach Hawajskich więzienia stoją puste, gdyż cała ludność składa się wyłącznie z uczciwych aż do obrzydliwości ludzi.
Podobno w Indiach Zachodnich czy gdzieś w ich pobliżu, na Nowej Zelandii, przestępczość zmalała do zera i dzieci starego policjanta kradną tylko po to, żeby ich biedny papcio mógł, aresztując własne potomstwo, usprawiedliwić czerstwy kawałek zapracowanego banana…”
Michał Kolcow, to jeden z najlepszych dziennikarzy świata. Felietony pisane w latach 1920-1938 odznaczają się bogactwem tematów i dotyczą prawie wszystkich dziedzin życia ZSRR i głównych wydarzeń na świecie. Autor zaciekle walcząc z politycznym szantażem, bezdusznością, biurokratyzmem i przejawami mieszczaństwa staje się nam szczególnie bliski, a jego książka nie straciwszy rumieńców życia nabiera cech uderzającej aktualności. Całość – niedościgły wzór stylu i pracy dziennikarza-publicysty.
